poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Co jest najważniejsze w Świętach?


Hej! Dzisiaj postanowiłam napisać post o postawach ludzi w Święta. I nie koniecznie tyczy się to tylko Wielkanocy. Mam nadzieję, że nikogo nie obrażę, chciałabym tylko zwrócić uwagę na to, co jest najważniejsze – wiarę. Tak więc przed Świętami w sklepach zawsze zaczyna się szał… Te wszystkie przeceny, kolorowe ciasta, słodkości, ozdóbki… Tak jest zawsze przed Bożym Narodzeniem i Wielkanocą. No i fajnie, bo czuje się ten klimat i to wszystko, tylko, czy to przypadkiem nie przesada? Czy przypadkiem nadmiar ozdób i jedzenia nie staje się tu zbyt ważny? Czy na pewno to ma sens? Tak, tak wiem – to ma nam umilić czas, ma być fajnie, kolorowo i w ogóle. Jasne, ja też mam świąteczne ozdoby z supermarketu, ja też mam jedzenie z supermarketu itd. To jest konieczne. Ja mówię tylko o nadmiarze. Dlaczego? Ponieważ czasem zakupy przedświąteczne są ważniejsze niż msza w kościele. Czasem jedzenie jest ważniejsze. A po co to wszystko? Po co ta przedświąteczna gorączka porządków, zakupów i gotowania? Tak, to jest potrzebne, tylko bardzo dużo osób przywiązuje do tego za dużą wagę. A po się tak stresować? Przecież bez tej babki też się obejdzie! Przecież to jest tylko rodzina, oni zrozumieją, jak nie będzie na stole trzech placków, tylko jeden. Nie warto tak panikować. Pamiętajmy też, że żadnym pretekstem nie jest dawanie dużej ilości jedzenia rodzinie tylko dlatego, że się ją kocha. Takie wymówki nie mają sensu - to wcale nie uszczęśliwi ich. Nie warto też przywiązywać wagi do jedzenia. Jasne, że jest fajnie, jak jest duży wybór, kolorowo, pachnąco, smacznie… Tylko nie zapominajmy, że nie żyjemy po to, żeby jeść, tylko jemy, po to, żeby żyć!!! Pamiętajmy też, że takie najadanie się jest niezdrowe!!! Już nie mówiąc o konserwantach, tłuszczach, soli, cukrze i kaloriach, to nie warto się tak najadać, chociażby dlatego, że człowiek potem się czuje ciężko i po prostu źle. Ponieważ człowiek czuje się najlepiej, kiedy nie jest ani głodny, ani najedzony zanadto. Nie róbmy ze Świąt kultu jedzenia. Jedzenie nie może być nagrodą, karą i w ogóle najważniejsze. Jasne, że jedzenie jest ważne i niezbędne do życia, ale nie w takich ilościach. Jedzenie sprawia przyjemność, tylko dlatego, że nasz mózg wytwarza endorfiny – co nazywamy szczęściem. Jednak gdy zjemy za dużo, to czujemy się ciężko i nie warto tego robić. Pamiętajmy, żeby ta komercja, dodatki i jedzenie nie zasłoniły nam rodziny, wiary, ogólnie istoty tych Świąt. Ja oczywiście nie mówię, że jestem idealna, nie potępiam też tutaj nikogo, ja po prostu już któreś Święta (nie tylko Wielkanocne) obserwuję ludzi – tyczy się to ogólnie gościn, supermarketów, telewizji, prasy i internetu. I widzę ten problem. Tak więc mam nadzieję, że wreszcie ludzie choć trochę zrozumieją tak proste fakty…



piątek, 18 kwietnia 2014

Wesłoych jajek ;)



Witajcie! Dziś Wielki Piątek, już jutro święcimy koszyczki i jajka <3 A po Świętach trzeba nadrobić imprezowe zaległości i po prostu się dobrze bawić - w końcu to wesołe Święta. I dlatego dzisiaj daję taką mało znaną, ale za to jaką super piosenkę. Właśnie przypomniały mi się początki mojego tańca i jak do niej tańczyłam na pokazach <3 Jak by się ktoś nie skapnął, to jest to bardzo fajna samba :D Jak słyszę tę piosenkę to czuję taniec, wiem, że taniec to jest to, to czego szukam... Uwielbiam takie rytmy, uwielbiam taniec. Niestety taniec nie jest niczym prostym :( Jeszcze zależy jaki styl. Najtrudniejsze są te tańce, które trzeba tańczyć w parze. Dlaczego? Ponieważ jesteś uzależniony od tej osoby, z którą tańczysz. Taniec w grupach, formacjach też nie jest prosty. Tam, jeżeli się pomyli jedna osoba - cała grupa to odczuwa... No w każdym razie nie wolno tracić nadziei, bo przecież choć coś jest trudne, to nie znaczy, że złe... 
Z tą myślą zostawiam Was, ale to nie koniec mojego posta, ponieważ chciałabym Wam złożyć życzenia :)

                              Tak więc, życzę Wam, moi wszyscy czytelnicy -
                              Wesołych Świąt, spędzonych w dobrym towarzystwie
                              Dużo ciepła, wiosny, radości, fajnej pogody
                              Dobrych pierniczków, babeczek, słodkości itd.
                              (tylko nie za dużo, żeby po Świętach nie przytyć ;) )
                              Pięknej święconki, kolorowychy jajek, kwitnących łąk
                              Pięknej przyrody, śpiewu ptaków, odpoczynku
                              Bardzo mokrego Dyngusa (tylko nie z nieba)
                              Innymi słowy WESOŁYCH JAJEK! ;)






                           

sobota, 12 kwietnia 2014

Rozmarzyłam się wiosenno-wakacyjnie!



Hej! Dzisiaj się bardzo zimno zrobiło niestety, ale nie załamujemy się tylko kolorami ożywiamy niesprzyjającą pogodę :) A tak swoją drogą, to chyba wszyscy już marzą o odpoczynku, wakacjach, słońcu :/ Niestety jeszcze musimy trochę na wakacje poczekać, ale plusy są takie, że jest przerwa świąteczna, tak więc jest ok ;)

A teraz, żeby Was nie nudzić przejdźmy do tego, co na dziś przewiduję - duuuuuuuużej ilości mody. Mam nadzieję, że poprawi Wam humor :)

Najpierw totalny hit - powiedzcie, która z Was o nich nie marzy?


 Za to ta sukienka jest bardzo skromna, tajemnicza, elegancka... Taka inna..


 Idealnie podkreśla kobiece wdzięki, w niej wszystkie jesteśmy najpiękniejsze <3

 Jej figura mnie rozwaliła :o


 Lubicie miniówki i odsłonięte brzuszki? Niestety, żeby je pokazać najpierw trzeba trochę poćwiczyć i spalić zimowe kalorie. Robienie brzuszków zalecam od dzisiaj. Ja też robię!!!

 Kolejne cudo


 Kolejny powód dla brzuszków...Chyba same rozumiecie?


 I kolejny powód dla brzuszków... Ah, dużo ich :/



 A moja córka będzie wyglądać tak, a wasi synkowie będą ją podrywać *o*

Oczywiście ja zrobię selekcję kawalerów ;)


 Niebezpieczna sukienka, takie paski mogą Was pogrubić, polecam szczupłym.


 Pięknie no... Co tu dużo mówić?


 Eh... Relaks by się przydał...

 Marzę o tej sukience.

 Takiej jeszcze nie widziałam...

 Ja też.

 Kolejna sukienka z serii być kobietą...

 Na wieczorne wyjście.


Księżniczka.


 Piękna sukienka, piękne zdjęcie. Albo znajdę taką, albo sobie uczyję, nie wiem jak, ale tej wiosny MUSZĘ TAKĄ MIEĆ!!!


 Właśnie wyobraziłam sobie ciepłe wakacje we Włoszech...

 Piękna!

 Odważnie?

 *o* Mój ślub :D

 elegancja i klasa

 ciekawie.

 tego jeszcze nie było *o*


 szpliki, dla których można stracić głowę? Biorę.

 No i wiosna!

 Nie mam komentarza.

 Ciepły, wakacyjny dzień.... Rozmarzyłam się przy tym wszystkim!

 crazy.

 Zwiewnie!


O matko! Ale bym chciała te wszystkie sukienki! Jeśli schudnę, to obiecuję, że sobie takie uszyję, lub kupię, nie wiem jak, ale to zrobię! Tylko czy schudnę? No dobra, idę robić brzuszki ;) Pamiętajcie dziewczyny, w końcu trzeba jakoś wyglądać na plaży i na wakacjach, a letnie sukienki zbliżają się nieubłaganie! Tak więc marzymy, kupujemy sukienki i robimy brzuszki i czekamy na wakacje i jest ok :)

czwartek, 10 kwietnia 2014

Wiosennie!



Hej! Dzisiaj choć trochę zimno i pochmurnie, to humoru nie
tracimy ;) Ja tam się w każdym razie cieszę, że już jutro piątek <3 cieszę
się też z tej piosenki. Po prostu ją uwielbiam. Kwiaty we włosach... Może już
za niedługo wreszcie będzie tak cieplutko, jakby się chciało? No w każdym razie
oby tylko przetrwać ten ciężki czas testów, zadań, sprawdzianów, szkoły i oby
tylko do czerwca, a wtedy to już lajcik ;) A potem przecież wakacje! Szczęśliwi
Ci, co w tym roku egzaminów nie piszą :/ Szóstoklasiści mają już testy za sobą.
Niestety zaraz przyjdzie kolej na gimnazjum i na matury :/ Ale plusem jest to,
że już za nie długo Święta Wielkanocne, tak więc tylko się cieszyć :) A
sprawdziany też przecież miną. W sumie najważniejsze jest zdrowie i to, żeby
wszystko jakoś ogólnie było dobrze, a testy, to tylko nasz myślę, trochę głupi
wymysł :/ Tak więc nie przejmujcie się już tak tą szkołą bo i tak w życiu tylko
1 % tej wiedzy wam się przyda. No dobra, a teraz modowo coś poróbmy :)


 A teraz coś dla poprawienia nastroju


 I sukienka w której już jestem zakochana

 Ciekawe pomysły na pierścionki, prawda?


 Ten rodzaj manicure zawsze mnie fascynował :D

 Zrobię sobie takie! Ale ciii, przecież nie można łamać diety.... No dobra, dla takich lodów można xd

 A teraz trochę o szczęściu :)

 Nie mogę się doczekać, żeby wyciągną sukienki z mojej szafy *o*

 Co Wy na to?
 I kolejny kreatywny pomysł na lody... Szkoda myśleć, co tej wiosny stanie się z dietą :o

 Słodko *o*
 Ja w sumie bardziej zwróciłam uwagę na figurę niż, niż na dżinsy, ale dobra :D

 A to chyba imprezowy makijarz. Myślę, że się przyda po Wielkim Poście :)

 piękna i bardzo elegancka sukienka <3