sobota, 25 maja 2013

Taniec na scenie i nie tylko ;)

O jeny! Dziś dużo się działo... Od rana oczywiście wszystko się kręciło wokół pokazu... Sam pokaz niestety nie był zbyt udany :( znaczy niesamowicie się zesteresowałam, bo już dawno nie miałam żadnego pokazu i zapomniałam jak to jest. Ale mam nadzieję, że następny pokaz uda się lepiej ;) Tym bardziej, że ten był bardzo mały i pod względem publiczności i pod względem sceny - innymi słowy więcej zamieszania niż samego pokazu. Ale i tak się cieszę, bo na następne pokazy będę już troszkę mądrzejsza :) A po pokazie wybrałąm się na małe zakupy... Oj i tu oczywiście będąc dziewczyną się nieźle rozkręciłam - kupiłam sobie super spodenki w moro z ćwiekami i leginsy imitujące dżinsy... Oczywiście na oku mam jeszcze z 100000 rzeczy, które chcę kupić, ale nie wszystko na raz :) No i jeszcze na koniec, gdy wracałam do domu rozpadał się trochę deszcz, ale to nie stanowiło dla mnie większego kłopotu - nieźle się bawiłam ;) Oczywiście był taniec w deszczu z parasolką i dużo fotek... Niezły dzień ;))))))




























































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz