wtorek, 14 maja 2013

TANIEC - WEDŁUG MNIE


"Tancerz nie jest tancerzem jeśli nie choruje na pewną chorobę - zawsze myślisz o tańcu, i ZAWSZE w duszy tańczysz, zawsze gdy słuchasz muzykę wyobrażasz sobie jak do niej tańczysz, cały czas podtańcujesz... Innymi słowy zawsze jest w tobie taniec. Czasami niektórzy mówią o tancerzach, że są nie z tego świata, prawie jak nieżywi i coś w tym jest, ale tak na prawdę to ludzie, którzy nie tańczą żyją jak nieżywi, a tancerze są nieżywi tylko tu na Ziemi, ale tak na prawdę mają swój własny świat, w którym mają tyle życia, że nikt inny, kto nie tańczy tyle nie ma. To jest piękny świat, a raczej bym powiedziała niebo, z którego tancerze nie chcą wychodzić, a jak muszą na czas chemii, czy biologii, są jakby w piekle, gdzie wszyscy, którzy zakłócają im to piękne życie i którzy przeszkadzają w tańcu są dla nich jak diabły, a oni są jak niewinne anioły, które myślami latają w obłokach i płyną po parkiecie, tak lekko jak ptaki latają na niebie, dlatego ja tak bardzo kocham taniec i to on daje mi niebo"

Ja :) to co myślę i czuję do tańca, chyba znów się zakochałam :) szczęście, że tylko w tańcu :) tak więc sorry chłopcy



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz