"Tancerz nie jest tancerzem jeśli nie choruje na pewną
chorobę - zawsze myślisz o tańcu, i ZAWSZE w duszy tańczysz, zawsze gdy
słuchasz muzykę wyobrażasz sobie jak do niej tańczysz, cały czas
podtańcujesz... Innymi słowy zawsze jest w tobie taniec. Czasami niektórzy
mówią o tancerzach, że są nie z tego świata, prawie jak nieżywi i coś w tym
jest, ale tak na prawdę to ludzie, którzy nie tańczą żyją jak nieżywi, a
tancerze są nieżywi tylko tu na Ziemi, ale tak na prawdę mają swój własny
świat, w którym mają tyle życia, że nikt inny, kto nie tańczy tyle nie ma. To
jest piękny świat, a raczej bym powiedziała niebo, z którego tancerze nie chcą
wychodzić, a jak muszą na czas chemii, czy biologii, są jakby w piekle, gdzie
wszyscy, którzy zakłócają im to piękne życie i którzy przeszkadzają w tańcu są
dla nich jak diabły, a oni są jak niewinne anioły, które myślami latają w
obłokach i płyną po parkiecie, tak lekko jak ptaki latają na niebie, dlatego ja
tak bardzo kocham taniec i to on daje mi niebo"
Ja :) to co myślę i czuję do tańca, chyba znów się zakochałam :) szczęście, że tylko w tańcu :) tak więc sorry chłopcy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz