Witajcie! Wreszcie piszę :) Przez weekend po prostu nie
miałam ochoty i żadnych pomysłów. Wena wróciła mi dopiero dziś po spacerze.
Ostatnio dużo rysuję, ale przecież chodzę do Plastyka, więc to normalne. Poza
tym ciągle czekam na taniec, na wyleczenie kontuzji... Za 2-3 tygodnie powinno
mi już przejść. Przynajmniej taką mam nadzieję. Na szczęście jak na razie nie
mam dużo nauki. O wiele więcej było w pierwszej klasie gimnazjum. No i
cały czas mamy skracane lekcje <3 No i jakoś tak nie wiem...
Ogólnie lubię robić takie manualne rzeczy typu różyczki z liści itd. Ja po prostu
chyba mam taką artystyczną duszę. Jednak moimi słabymi stronami są fizyka,
ortografia i siatkówka i ogólnie wf. A to ciekawe, bo przecież jestem
tancerką. Tylko, że wf to całkiem inny rodzaj ruchu. No w każdym razie
dodaje fotki, żebyście się mieli na co napatrzeć :)
Tabliczka przed moją szkołą... Ej kto mi powiedział, że jestem upoważniona? W takim razie chyba nie mogę chodzić do szkoły xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz