poniedziałek, 13 stycznia 2014

Where Have You Been?




Dzisiaj witam Was tą energetyzującą piosenką Rihanny dobrej do ogarnięcia się i działania. Ja miałam meeeega super weekend!!! ALE SZKODA, ŻE JEST PONIEDZIAŁEK. W DALSZYM CIĄGU NIE MOGĘ W TO UWIERZYĆ :'( Dzisiaj rano malowałam na lekcjach malarstwa farbami olejnymi. Masakra jak to strasznie śmierdzi. Wolę już rysować i w ogóle, tym bardziej, że płótno, farby i w ogóle to tyle kosztuje. To cóż nie wybrałam sobie łatwej szkoły... W ogóle gimnazjum, to nie jest łatwy etap. Mam tyle wątpliwości, błądzę, gubię się, czasem nie wiem co robić, mam zły humory. nie jestem idealna i mam tyle wad. To czasem straszne, gdy to wszystko we mnie uderza. No w każdym razie może napisze o trochę ciekawszych i weselszych rzeczach. Między innymi o weekendzie, który mi miną bardzo dobrze. Już w piątek dostałam bardzo dobre wieści - na feriach mogę wreszcie próbować tańczyć. Potem w sobotę chodziłam po sklepach i uczestniczyłam w akcji "jedzenie zamiast bomb". Za to w niedzielę byłam na koncercie Ewy Farnej, a potem na filmie "wkręceni". Relacja  z koncertu i recenzja z filmu w następnych postach. Mam też parę fajnych tematów w zanadrzu tak więc staram się iść z moim blogiem pełną parom. A dzisiaj? Tak jak już wspominałam - malowałam farbami olejnymi na płótnie. Tutaj dodaję zdjęcia z tego dnia:
Pracownia malrstwa - PICIOLO :D Czyżby ktoś robił tu grubą imprezę xd


Gdy się jest plastykiem, nawet chmury wydają się niezwykłe. Cały czas się zatrzmujesz, idziesz wolno, przyglądasz się wszystkiemu, wszystko cię zachwyca...















 Okej, a tutaj zdjęcia zrobione w pracowni :)







A poza tym omawiałam na polskim bardzo ciekawą lekturę - "Przygody Sherlocka Holmesa", a w zasadzie jedno opowiadanie z tej lektury - "pięć pestek pomarańczy". Muszę przyznać, że ta lektura mnie zaczęła wkręcać. Mam zamiar przeczytać w najbliższych dniach resztę lektury. Tak w sumie jakoś dziwnie się czuję, bo nigdy nie lubiłam książek, a jakoś ta jedna jest taka fajna, jest w niej akcja, wątek zaskoczenia i w ogóle. Naprawdę super! W sumie to podobne do takich seriali typu "trudne sprawy", "dlaczego ja?", "Malanowski & partnerzy", tylko, że o wiele fajniejsze, bo historie w tych serialach są trochę tandetne i w ogóle, a w tej książce są wiele lepsze. Tak więc czytamy ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz