poniedziałek, 6 stycznia 2014

O polskim systemie edukacji...

 - PIOSENKA DNIA

Hej ludzie ;) Dzisiaj mamy Święto Trzech Króli i będzie taki przemarsz ulicą 3 Maja. Ja co prawda nie będę, ale zachęcam. A tak poza tym to ogólnie trochę nudy, bo tyle czasu wolnego... No ale jutro znów szkoła :( Z jednej strony nie chce się siedzieć w domu, a z drugiej, jakoś nie mam ochoty iść do szkoły. Co prawda lubię się uczyć, ale nie o godzinie 8:00, a poza tym jest wiele innych rzeczy, przez które szkoła niby uczy, ale nie w ten sposób, jaki powinna. Niestety, nie da się zrobić tak, żeby wszyscy byli zadowoleni, ale w tym momencie chyba nikt nie lubi szkoły. Niektórzy nie lubią jej ze względu na rówieśników, na nauczycieli, na godziny, na niektóre lekcje, a niektórzy nie lubią szkoły tylko dlatego, że trzeba się w niej uczyć... Ja uważam, że ten ostatni powód jest co najmniej głupi, ponieważ nauka jest nam potrzebna. Gdyby nie nauka, nie byłoby tyle wynalazków, ułatwień, tylu sprzętów... Chyba sami rozumiecie? Bo prawda jest taka, że gdyby ludzie nie chcieli się rozwijać i pogłębiać swojej wiedzy, gdyby wszyscy zajmowali się tylko sobą i tylko leniliby się całymi dniami, to obecnie dalej bylibyśmy małpami, które nic nie wiedzą. A tak wcale nie jest. I właśnie dlatego trzeba się uczyć dla naszych dzieci, wnuków, prawnuków, żeby zrobić coś pożytecznego, zostawić jakiś ślad po sobie... Za to mogę się zgodzić z tym, że system szkolny działa źle. Gdyby działał dobrze, byłoby całkiem inaczej. Więcej osób polubiłoby naukę, rozwijałoby się lepiej. Tak naprawdę przez obecny system cierpi tyle ludzi, mądrych ludzi, którzy chcą się uczyć, mają do tego zapał, ale szkoła... Ona ich tylko tłumi. Uważam, że największym błędem są gimnazja. Wszystko wszystkim, ale to jest po prostu dżungla, wśród tego wszystkiego NIE DA SIĘ PO PROSTU NAUCZYĆ. Starszy system gdzie było osiem klas podstawówki i liceum był o niebo lepszy. Uważam też, że tak naprawdę te wszystkie reformy w sprawie sześciolatków są co najmniej głupie. Przecież jedne dzieci w wielu sześciu lat są zdolne do nauki, a inne nie. I te inne cierpią. Ogólnie system szkolny powinien być bardziej indywidualny. Powinny być o wiele mniejsze klasy tak do dziesięciu osób. Wtedy nauczyciel może każdemu poświęcić więcej uwagi. W sumie najlepsze by były w ogóle lekcje indywidualne dla każdego przeprowadzane w domu, w dogodnych godzinach. Niestety, nie ma takich możliwości :( Tak więc może przynajmnie robili by coraz mniejsze klasy? Ale nie. Robione są coraz większe klasy, czasem nawet ponad trzydziesto osobowe!!! To chore. Przecież nie ma siły, żeby te trzydzieści osób dobranych przypadkowo było na takim samym poziomie intelektualnym. Gdy próbujesz uczyć tyle osób, każda zrozumie to w innym czasie. Jedni się nudzą, bo pani to powtarza trzydzieści razy, ale inny tego dalej nie rozumieją... No cóż. Szkoda, że własnie tak wyglada ta cała sytuacja... Ale może kiedyś to się zmieni? W każdym razie trzeba być dobrej myśli :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz