środa, 8 stycznia 2014

Każdego dnia twoje życie może się zmienić.



Dzisiaj postanowiłam dodać histrię. NIE JEST ONA AUTENTYCZNA. Samam ją wymyślłam, ponieważ lubie wymyślać histrorie miłosne, może i ta historia jest przerysowana, ale bardzo mi się taka podoba :)

Ona uczyła się w liceum. Była bardzo nieśmiała. Nie była aniołem, nie była księżniczką, nie była pięknością, nie była idealna. Ważyła dużo, była sfrustrowana. Nic jej się nie układało, w szkole miała złe oceny, z nikim się nie dogadywała. Pewnego dnia było szczególnie pochmurnie, ona była nie wyspana i naprawdę czuła się tak, jakby cały jej świat się po prostu zawalił. Straciła sens życia, widziała same szczęśliwe pary... Ona nigdy nie miała chłopaka, nigdy nikt jej nie pokochał. Jej życie było smutne i można powiedzieć nic nie warte... Ale los jest przewrotny i Ci, którzy uważali, że jej życie jest marne mieli racje, ale tylko do tego momentu... Właśnie w ten pochmurny dzień, w który jej świat się zawalił, w który tak bardzo cierpiała, los narobił w jej życiu dużo zamieszania. Wyszła ze szkoły nieszczęśliwa, gruba, brzydka, ze szkicownikiem. Myślała tylko o tym, żeby dojść do domu i zasnąć, zapomnieć... Żeby żyć o tak, po nic i pogodzić się ze swoi cierpieniem. Jednak gdy jej myśli były jeszcze czarniejsze niż cały otaczający ją świat, właśnie wtedy potknęła się. Wszystkie szkice wypadły jej z rąk. Nagle zauważyła, że ktoś jej pomaga je zbierać. Popatrzyła się na jego twarz. Był to chłopak, mniej więcej w jej wieku. Nie był przystojny, nie był księciem z bajki na białym rumaku. Każda inna dziewczyna zniechęciła by się jego wyglądem. Powiedziałaby na starcie, że nie chce rozmawiać z kimś takim. Jednak ona? Co tak brzydka, zakompleksiona dziewczyna, której życie było nic nie warte miała do stracenia? Przyjrzała mu się dokładniej. Pomimo dużej wagi i piegów urzekło ją coś w nim... Może to ciepłe spojrzenie? Może to jego rude włosy, które tak rozjaśniały na tle słońca, które właśnie lekko spojrzało zza ciemnych chmur... A poza tym, czy warto oceniać książkę po okładce? Wtedy właśnie, gdy tak mu się przyglądała on podał jej zebrane kartki z szkicownika. Przedstawił się jej i obydwoje popatrzyli się w swoje oczy. To spojrzenie nie było przeciętne. Było w nim coś magicznego, coś takiego co rzadko się widzi w spojrzeniu dwojga ludzi... Wtedy już nie było wątpliwości, była to miłość od pierwszego spojrzenia, miłość, która na te parę sekund, gdy na siebie spoglądali rozjaśniła cały świat. I właśnie w tej chwili Ci co powiedzieli, że życie tej dziewczyny jest nic nie warte bardzo się pomylili. Otóż każde życie jest warte wiele, ponieważ los jest tak przekorny, że może zmienić w życiu każdego dużo. Czasem wystarczy trochę odwagi i chęci zmiany czegoś, chęci sięgnięcia po szczęście, chęci spełnienia marzeń... Ona sięgnęła po swoje szczęście. Odważyła się porozmawiać z nim, odważyła się sięgnąć po miłość i szczęście. Potem spotykali się i jak to się mówi "żyli długo i szczęśliwie" I właśnie dlatego życie każdego jest tak cenne, że nie można rozpatrywać tego w kategorii pieniędzy... Przecież każdego dnia wszystko się może tak bardzo zmienić... A teraz ty pomyśl, ubierz kurtkę, wyjdź i szukaj swojego szczęścia ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz