niedziela, 9 czerwca 2013

Dużo się działo...



Pasodoble - nienawiść, walka byka z torreadorem, miłość, emocje, seks, taniec... Żeby dobrze zatańczyć pasodoble trzeba włożyć w nie dużo emocji, całe serce, ciało, duszę i umysł, to niezwykłe przeżycie emocjonalne dla wszystkich tancerzy... To jedna wielka zagadka... Sorry, że się tak zamyśliłam, w przeciwieństwie do tego co inny myślą, ja jestem niesamowicie wrażliwą osobą, która myśli dużo i ma niesamowicie dużo uczuć... I tak nikt tego nie rozumie! Nie można mówić, że się wie, co kto czuje. Uważam, że każdy ma swoje uczucia, każdy ma swoje przeżycia i nie można mierzyć kogoś przeżyć i uczuć swoją miarą. Mnie niestety tak oceniono... Skąd możecie wiedzieć co ja czuję?! W każdym razie ledwie żyję... Wczoraj wieczorem pojechałam do kuzynów, wróciłam dziś o 19:00... W tym czasie zdążyłam zrobić z młodszym kilkanaście stron z matmy... Ale za to ciocia kupi mi fajną spudniczkę ;) No przecież wiecie, że to kocham :) Ogólnie pęłniłam rolę nauczycielki i opiekunki, bo ciocia zwykle ich nie ogarnia, mi to się udało. Widać kiedyś będę dobrą mamą :p No ale przynajmniej jeszcze poszliśmy na pizze i na miasto i wgl... Ogólnie było ciekawie, tymbardziej, że jeden z moich kuzynów ma duuuużo energii i myśli, że jest psem :p Taaa... moja rodzinka... I LOVE IT ;) Ale teraz muszę odpocząć psychicznie i fizycznie, bo ogarnięcie dwóch chłopców to nielada wyzwanie... każda dziewczyna chyba to wie ;) Ja na szczęście jutro mam dzień sportu, więc luz :) Chyba zostanę w domu i trochę poszaleję... Nawet już wiem z kim... Oj będzie nieźle... Tylko boje się, że moja chata tego nie wytrzyma i że dostanę potem szlaban... Ale raz się żyje :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz