wtorek, 25 czerwca 2013

Aksel - Festiwal Tańca Rzeszów 2013




Już po tym wielkim tanecznym wydarzeniu :( To niezwykłe aksel show 2013, które stworzyło ponad 100, jak nie 200 tancerzy z Aksla... Oczywiście jest wszystkich ich więcej, ale nie wszyscy wystąpili... Ogólnie podsumowywując ten cały tydzień najlepszym określeniem będzie "szalony", były w nim burze, upały, stres, wiele tańca i prób, oczywiście było dużo innych emocji, kłótni, a nawet płacz... Ale jakoś dotrwaliśmy do turnieju, który według mnie się udał :) Poza tym w piątek byłam na wycieczce klasowej nad Wisłok, niestety zapomniałam kapelusza i kremu i nieźle mnie spaliło, do tego się odwodniłam i omal co nie dostałam udaru :( No bo znad Lisiej Góry, gdzie już byłam przegrzana i wgl musiałam iść kawał drogi do 17 na występ, na który się spóźniłam i na nim w rezultacie nie wystąpiłam :( Do domu wróciłam wykończona i musiałam się mega schładzać i na 16 musiałam znowu iść - na Podpromie na próbę generalną... Jakoś przeżyłam, tyle, że w sobotę miałam cały spalony dekolt i ramiona i wyglądałam okropnie w pięknych turniejowych sukienkach... Ale pomimo tego się dobrze bawiłam :) Ogólnie to najgorzej było rano, bo przyszłam na 9:00 na Podpromie i akurat wchodził mój partner, to weszliśmy razem i próbowaliśmy się dowiedzieć co najpierw tańczymy... Noto standard, przebieram się idę i nagle okazuje się, że jesteśmy w całkiem innej kategorii i tańczymy łacinę, to biegnę i się przebieram... I akurat weszłam na salę z partnerem, jak wołali "czy na sali jest para 160..." wbiegłam na parkiet i zatańczyłam wszystko, po tym już kamień spadł mi z serca i odstresowałam się :) Był podział na 1 i 2 miejsce, bo to jeszcze nie była taka prawdziwa rywalizacja i ja dostałam z moim partnerem 1 :) Po turnieju wróciłam do domu i przyszłam na galę wieczorną, gdzie dałam razem z debiutami pokaz :) Było też aksel-show i wgl, a później oglądałam najlepsze w Polsce i na Świecie pary... To było niezwykłe przeżycie, popłakałam się...


































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz